Tak zwana "praca na czarno" czasami bywa jedynym ratunkiem na zdobycie pieniędzy potrzebnych do życia. Ma ona jednak kilka znaczących minusów, z którymi trzeba się liczyć. Jeżeli bierzesz pod uwagę ten rodzaj zatrudnienia koniecznie przeczytaj ten artykuł
Czym jest praca na czarno? Zgodnie z Ustawą o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy z dnia 20 kwietnia 2004 r. (Dz. U. z 2008 r. Nr 69, poz. 415, ze zm.), art. 2 pkt 13 to:
Nielegalne zatrudnienie lub nielegalna praca zarobkowa oznaczająca zatrudnienie przez pracodawcę osoby bez potwierdzenia na piśmie w wymaganym terminie rodzaju zawartej umowy i jej warunków, niezgłoszenie osoby zatrudnionej lub wykonującej inną pracę zarobkową do ubezpieczenia społecznego, podjęcie przez bezrobotnego zatrudnienia, innej pracy zarobkowej lub działalności bez powiadomienia o tym właściwego powiatowego urzędu pracy, powierzenie wykonywania pracy cudzoziemcowi nieposiadającemu zezwolenia na pracę, w przypadkach gdy jest ono wymagane, lub powierzenie wykonywania pracy na innych warunkach lub na innym stanowisku niż określone w zezwoleniu na pracę.
Wg statystyk w 2014 roku w Polsce 18% firm zatrudniało pracowników „na czarno”. Z pewnością nie będzie przesadą stwierdzenie, że sytuacja na rynku pracy pod tym względem wygląda zatrważająco – miliony ludzi pracują nielegalnie. Gigantyczna szara strefa to nie tylko drobne usługi (jeżeli np. fryzjer albo korepetytor nie wydaje paragonu fiskalnego, a ekipa remontowa lub mechanik samochodowy faktury VAT, to mamy do czynienia z nielegalną działalnością), ale i często zatrudnienie pracownika bez umowy, bez odprowadzania właściwych składek i podatków.
Skąd to wynika? Przyczyn jest kilka:
- Duże obciążenia fiskalne przesiębiorstw. Zatrudnienie na czarno jest zdecydowanie tańsze dla pracodawcy.
- Duże bezrobocie. Zdesperowany pracownik godzi się na nielegalne zatrudnienie, ponieważ często nie ma wyjścia.
- Nieudolność odpowiednich urzędów i organów ścigania.
- Przyzwolenie społeczne. Wielu ludzi nie widzi nic złego w łamaniu prawa i niepłaceniu podatków.
Dlaczego pracownicy godzą się na to? Często jest to jedyna możliwość zatrudnienia, zwłaszcza w przypadku regionów, dotkniętych dużym bezrobociem. Często też zarobki w przypadku koperty pod stołem są wyższe, niż w przypadku umowy o pracę. Jakie są minusy pracy na czarno dla pracownika?
- Brak odprowadzanych składek ZUS. Wiąże się z tym brak ubezpieczenia oraz niższa emerytura w przyszłości.
- W razie wypadku przy pracy pracownik nie jest chroniony przez prawo, może to skutkować np. brakiem renty albo odszkodowania.
- Brak osłony socjalnej – np. chorobowe, urlop itd.
- Brak udokumentowanego doświadczenia zawodowego.
Co grozi pracownikowi w razie kontroli? Konsekwencje prawne grożą wtedy, gdy człowiek jest zarejestrowany w urzędzie jako bezrobotny. Przyłapanie na nielegalnej pracy skutkuje wyrejestrowaniem oraz grzywną od 500 zł.
Znacznie poważniejsze konsekwencje grożą pracodawcy:
Według definicji zawartej w art. 2 ust. 1 pkt 13 ustawy z dnia 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (Dz.U. z 2008 r. Nr 69, poz. 415 ze zm.) "nielegalne zatrudnienie" lub "nielegalna inna praca zarobkowa" to w szczególności zatrudnienie przez pracodawcę osoby bez potwierdzenia na piśmie w wymaganym terminie rodzaju zawartej umowy i jej warunków oraz niezgłoszenie osoby zatrudnionej lub wykonującej inną pracę zarobkową do ubezpieczenia społecznego.
Jeżeli inspektor pracy stwierdzi brak umowy o pracę na piśmie (tj. niepotwierdzenie pracownikowi takiej umowy w formie pisemnej - najpóźniej w dniu rozpoczęcia pracy przez pracownika), nakłada na osobę odpowiedzialną mandat karny na podstawie art. 281 pkt 2 w związku z art. 29 § 2 Kodeksu pracy. Wysokość mandatu może oscylować w granicach od 1.000 do 2.000 zł, wyjątkowo - w razie tzw. recydywy, o której mowa w art. 96 § 1b Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia - może on sięgnąć 5000 zł. Inspektor ma też prawo, zamiast stosowania postępowania mandatowego, skierować wniosek o ukaranie do sądu, który orzeka grzywnę do 30.000 zł.
Z kolei brak zgłoszenia osoby zatrudnionej (np. pracownika) lub wykonującej inną pracę zarobkową (np. zleceniobiorcy) do ubezpieczenia społecznego nie jest wykroczeniem sankcjonowanym przez organy Państwowej Inspekcji Pracy. W razie stwierdzenia takiej sytuacji inspektor pracy powiadamia właściwy urząd, tj. Zakład Ubezpieczeń Społecznych, który wdraża stosowną procedurę. W szczególności warto wspomnieć, że na mocy art. 98 ust. 1 pkt 1 i 2 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2007 r. Nr 11, poz. 74 ze zm.), kto, jako płatnik składek albo osoba obowiązana do działania w imieniu płatnika, nie zgłasza wymaganych ustawą danych lub zgłasza nieprawdziwe dane bądź nie dopełnia obowiązku opłacania składek na ubezpieczenia społeczne w przewidzianym przepisami terminie - podlega karze grzywny do 5.000 zł.
Należy jednak zaznaczyć, że niedopełnienie obowiązku zgłoszenia do ubezpieczenia społecznego może zostać przez inspektora pracy potraktowane także jako wykroczenie z art. 122 pkt 2 ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, czyli jako niezgłoszenie wymaganych danych mających wpływ na wymiar składek na Fundusz Pracy. Podstawa wymiaru składek na ten fundusz oraz na ubezpieczenie społeczne - emerytalne i rentowe jest bowiem co do zasady taka sama i dotyczy ich to samo zgłoszenie do ubezpieczenia społecznego. Inspektor składa wówczas wniosek o ukaranie do sądu, a osobie odpowiedzialnej grozi kara grzywny od 3.000 do 5.000 zł.
Niezależnie od powyższych konsekwencji dotyczących wykroczeń, inspektor pracy kieruje wystąpienie do podmiotu kontrolowanego, w którym zobowiązuje go do usunięcia nieprawidłowości, względnie do respektowania odpowiednich przepisów.
Ponadto właściwy organ Państwowej Inspekcji Pracy, tj. inspektor pracy lub okręgowy inspektor pracy, zawiadamia o naruszeniu przepisów prawa właściwe organy, a w szczególności urząd kontroli skarbowej - o naruszeniu przepisów prawa podatkowego (art. 37 ust. 2 pkt 2 ustawy z dnia 13 kwietnia 2007 r. o PIP, Dz.U. Nr 89, poz. 589 ze zm.). Należy bowiem zdawać sobie sprawę, że zatrudnienie "na czarno" wiąże się też zwykle z nieodprowadzaniem należności podatkowych.
Warto pamiętać o tym, że fakt nielegalnego zatrudnienia można zgłosić w PIP (również anonimowo), zaś Sąd Pracy na podstawie zeznań pracownika może uznać stosunek pracy i wymusić na pracodawcy zatrudnienie.